środa, 31 sierpnia 2011

Zakupy z dzieckiem

Z naszym skarbem (którym dziecko niewątpliwie jest) najchętniej nie rozstawalibyśmy się w ogóle. Czasem trzeba także podjąć decyzję, czy zabieramy dziecko na nasze zakupowe szaleństwo.


Wyprawa na zakupy z małym dzieckiem to nie rzadko bardzo wymagająca wyprawa. Najpierw trzeba wyszykować naszego malucha, spakować do wózka każdą rzecz jaka tylko może nam się przydać podczas dłuższej nieobecności w domu: pieluchy, chusteczki, jedzenie i/lub picie, jakieś zabawki i inne rzeczy, które maluchowi mogą być potrzebne.
Tak już obładowane bezpiecznie sadowimy dziecko w foteliku samochodowym, a wózek składamy i pakujemy do samochodu. Wyprawa dopiero się zaczyna.
Na parkingu przed sklepem (bądź galerią handlową) powtarzamy te czynności, tylko że w odwróconej kolejności: rozpakowujemy i rozkładamy wózek, wyciągamy dziecko z fotelika i wsadzamy do wózeczka. W końcu przyszła pora na zakupy.
W sklepach maluchy przeważnie się albo się nudzą, albo wynajdują miliard rzeczy które właśnie teraz i właśnie tutaj trzeba im kupić. Nie ma mowy o spokojnym przechadzaniu się po sklepach, a maluszek pewnie też nie będzie zadowolony z przymiarek ubraniowych.
Na szczęście są też sklepy dla dzieci działające w internecie. Nie trzeba szykować się jak na wyprawę, by coś w nich zakupić, a wszytko przyniesie nam do domu listonosz. Ten zaoszczędzony czas możemy spokojnie wykorzystać na spacer po parku, który zdecydowanie będzie dla brzdąca o wiele bardziej zdrowy niż chodzenie po sklepach.
Dla nas samych na pewno będzie dużo lepiej wyjść do parku z dzieckiem niż robić biegiem zakupy zanim brzdąc nie ogłosi głośnym płaczem, jak bardzo mu się nie podoba takie otoczenie.
Zatem, gdy w przysłości wpadniesz na pomysł, że warto wziąć swoje maleństwo na zakupy - przemyśl, czy faktycznie dla Was obojga będzie to przyjemna wyprawa.


 Autor: wisienka
artykul pochodzi z serwisu http://artykuly.com.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz