czwartek, 1 września 2011

Przyczepki rowerowe dla dzieci

Rodzice, którzy lubią jeździć na rowerze, często rezygnują z tego sportu po narodzinach dziecka i w ciągu pierwszych kilku lat jego życia. Okres ten często ulega wydłużeniu, jeśli pojawia się rodzeństwo. Na szczęście istnieje coraz więcej możliwości spędzania czasu na rowerze nawet z małymi dziećmi.
Po pierwsze sieć ścieżek rowerowych powoli, ale konsekwentnie wydłuża się. Po drugie, na rynku mamy już całkiem szeroki wybór fotelików i przyczepek rowerowych. Większość jeżdżących po polskich ścieżkach rowerowych przyczepek to przyczepki dwukołowe, czyli tak zwane "buggy trailers". Mają one kilka podstawowych zalet w porównaniu z fotelikami. Dziecko zazwyczaj wygodnie siedzi sobie w przyczepce, przypięte bezpiecznie pasami. Do roweru przyczepka zamocowana jest za pomocą uchwytu, którego konstrukcja powoduje, że przyczepka nie wywraca się przy wywrotkach ciągnącego roweru. Ponadto przyczepka typu buggy oferuje dodatkową przestrzeń bagażową, którą ciągniemy, a nie dźwigamy na rowerze. Kolejną zaletą jest możliwość osłonięcia dziecka przed wiatrem, deszczem, promieniami słonecznymi, czy komarami. Te cechy powodują, że przyczepka znakomicie sprawdza się nawet podczas dłuższych przejażdżek.
Przyczepki rowerowe dwukołowe typu buggy mają jednak jedną poważną wadę - dziecko nie jest w centrum wydarzeń i nie może aktywnie, pedałując, uczestniczyć w wycieczce. Wielu dzieciom, zwłaszcza trochę starszym, zabudowana bryła przyczepki i fakt bycia odgrodzonym trochę przeszkadza i dziecko może szybko znudzić się jazdą. Może dotyczyć to już trzylatków, a zwłaszcza dzieci, które uczą się lub już samodzielnie jeżdżą na rowerze. Bierne siedzenie w przyczepce może wywołać protesty i konieczność skrócenia planowanych tras. Z drugiej strony wyprawa z jeżdżącym już dzieckiem na jego własnym rowerku także nie może być długa ze względu na ograniczone możliwości małego organizmu.
 Autor: Beata Morawska

artykuł pochodzi z serwisu http://artykuly.com.

Jak nie stracić głowy kupując rzeczy dla dzieci?

Obecnie sklepy kuszą kolorowymi wystawami i jeszcze lepszymi wnętrzami. Te z artykułami dla dzieci są w tej dziedzinie mistrzami. Wiele osób wychodząc z takiego sklepu, wychodzi z dużo lżejszym portfelem. Spraw, aby nowe zakupy cieszyły przede wszystkim dziecko.

To może przytrafić się każdemu. Nie tylko świeżo upieczeni rodzice wpadają w szał zakupowy, by obdarować nowo narodzone dziecko jak największą ilością rzeczy, na które maluch pewnie i tak nie zwróci uwagę. Przecież przebieranie w różnego rodzaju wspaniałych zabawkach daje także nam - dorosłym sporo frajdy.
Obecnie w ubrankach i zabawkach dla dzieci można przebierać do woli. Pewnie każdy z nas, niezależnie od tego, czy jest rodzicem, czy nie - przechodząc obok stoiska z dziecinnymi akcesoriami zastanawia się, dlaczego tego nie było, kiedy to my byliśmy dziećmi.
Tak przyjmie jest kupować tak kolorowe ubranka dla dzieci, albo niesamowite zabawki. Nie trzeba mieć wcale swoich dzieci, by dać się ponieść szałowi zakupów. Zawsze można przecież obdarować dziecko kogoś z rodziny, albo znajomego.
Jednak ciesząc się zakupami w kolorowym świecie akcesoriów dla dzieci należy myśleć przede wszystkim o tym maluszku, którego chcemy obdarować. Zabawka musi koniecznie być dostosowana do wieku dziecka i nie można sobie mówić, że to przecież "takie mądre dziecko". Zwracać także trzeba uwagę na atesty zabawek i to, czy na pewno nie ma ono żadnych małych elementów, które mogłyby w jakiś sposób wyrządzić krzywdę dziecku.
Natomiast kiedy kupujemy ubranka należy przede wszystkim zwrócić uwagę na materiał, z jakiego są one uszyte i czy jest on odpowiedni na obecną porę roku. Należy także zwracać uwagę, czy w takim ubranku będzie dziecku wygodnie: czy nic nie będzie ugniatało ani uciskało delikatnego ciała dziecka.
Uzbrojeni w taką wiedzę możemy już bez przeszkód oddawać się zakupowemu szaleństwu.

Autor: wisienka
artykuł pochodzi z serwisu http://artykuly.com

Co z dzieckiem, kiedy wracamy do pracy?

Coraz częściej słyszy się o mamach wracających do pracy. Pomaga się im rozkręcić własny biznes, lub zawalczyć o miejsce w firmie. Podkreśla się dodatkowe umiejętności, jakie kobiety nabywają dzięki wychowywaniu dzieci ? wykonywanie kilku czynności jednocześnie, większa wydajność, koncentracja.
Dużo też mówi się o ich potrzebie samorealizacji, o dowartościowaniu jakie wynika z podjęcia pracy zawodowej. Wracająca do pracy mama staje przed jednym zasadniczym problemem: co z dzieckiem? Nie każda kobieta może liczyć na pomoc babci. Zazwyczaj babcia sama musi chodzić do pracy. Są zatem takie mamy, które szukają babci zastępczej. Piszą ogłoszenia, pytają wśród sąsiadek ? może któraś starsza pani nie mająca wnuków chętnie zajęłaby się malcem? Oczywiście odpłatnie. Pomoc doświadczonej kobiety, która odchowała już swoje dzieci, często wydaje się lepszym wyjściem niż pomoc studentki. To oczywiście nie jest reguła. Niektóre mamy bardzo nie lubią, aby inne "doświadczone" kobiety zbyt chętnie dzieliły się swoimi radami w sprawach wychowawczych. Wtedy studentka, która zrobi wszystko wg danej instrukcji, zyskuje dodatkowe punkty.
Być może mama nie jest skłonna powierzać dziecko niani. Zastanawia się, czy nie lepiej, aby maluch poznał rówieśników, nauczył się żyć w społeczeństwie. Mama warszawianka wpisuje w Google hasło "przedszkola warszawa" i zaczyna śledzić wypowiedzi innych kobiet. Niektóre wychwalają pod niebiosa konkretną placówkę, inne opisują przedszkole jako najgorsze miejsce, do którego można posłać dziecko. Komentarze są zazwyczaj zupełnie sprzeczne ze sobą, a w głowie mamy rodzi się mętlik. Choć przedszkoli jest wiele, wydaje się, że gdy analizuje się poszczególne przedszkola, Warszawa wciąż oferują zbyt małą liczbę placówek.
Znalezienie dobrej niani, czy dobrego przedszkola, jest możliwe. Najważniejsze, żeby nie zrażać się w poszukiwaniach i pamiętać, że najważniejsze jest dobro dziecka. Jako pomoc mogą posłużyć m.in. fora internetowe. Znajdziemy na nich wypowiedzi osób, których dziecko chodziło do danej placówki. Warto też zapytać znajomych, gdyż opinie z "pierwszej ręki" są najcenniejsze.
Autor: piter
artykuł pochodzi z serwisu http://artykuly.com.pl